O MNIE

Coś o sobie.. hmm nie umiem pisać o sobie, ale postaram się napisać choć trochę.
Poznanianka urodzona w sylwestrową noc kilkanaście lat temu. (I już nie wiem co pisać, mam nadzieję, że nikt tego czytać nie będzie xD). Mam czteroletnią przyrodnią siostrę która jest przesłodziutka, ale zupełnie do mnie nie podobna. Ja brunetka z ciemnymi oczami, ona blondynka z niebieskimi oczami. :3 Chodzę do jednego z poznańskich liceum, przedmioty rozszerzone to angielski, geografia, wos i hiszpański <3
Jestem z lekka kopnięta, czasami nawet bardzo, często mi odwala. Kocham moich przyjaciół, nie wiem co bym bez nich zrobiła. Mam zajebisty śmiech (moja skromność). :D Uwielbiam szminki, aww *-* Bez nich nie ruszam się z domu. 
Język hiszpański jest moim uzależnieniem; seriale, wywiady, filmy, gazety, piosenki. Wszystko z czego można się chodź trochę osłuchać z tym pięknym językiem. Eva Luna, El barco czy Cienie Caldeny te seriale polecam wszystkim maniakom hiszpańskiego. 
Muzyka – słucham przeważnie Shakiry, El canto del Loco i Daniego Martina <3 a ze światowych gwiazd to Bruno Mars, Hurts, James Blunt, Snow Patrol, Christina Perri czy Taylor Swift (też się zdarza).
Kiedyś moją pasją było pływanie, zawody, medale, codzienne treningi. Było fajnie, ale z każdym dniem przestawało mnie kręcić. Teraz moimi jedynymi pasjami są piłka nożna i MotoGP. (No i ogólnie Hiszpania) Serce skradła mi FC Barcelona. Nie wiem kiedy, nie wiem gdzie. O to nie pytajcie, bo nie odpowiem. Co mecz siadam przed telewizorem jak zaklęta z moja koszulką i szalikiem Blaugrany z całej siły dopinguje moich chłopców. Wierzę w nich zawsze, bo wiem, że są najlepsi. <3 Jeśli chodzi o reprezentacje to tylko La Furia Roja. Czasem zdarza obejrzeć mi się jakiś mecz z ligi angielskiej, Chelsea czy Liverpool to kluby które z wysp lubię najbardziej.
Moim ulubionym piłkarzem jest Leo Messi (może oklepane, ale tak jest) oraz Marc Bartra (którego podziwiam za to jakim jest człowiekiem, piłkarzem. Wierzę w jego umiejętności. Kocham jego uśmiech, osobowość. Mój mały ideał) <3
Od roku jestem szalenie zakochana w pewnym facecie z numerem 93 na motocyklu.

Jak zaczęła się moja przygoda z bloggerem? W lipcowy wieczór 2013r usiadłam przy komputerze i zaczęłam coś pisać. Wyszedł mi prolog. Postanowiłam do dodać i stworzyć opowiadanie. Tak jakoś się zaczęło :) Pomysły przychodzą w najdziwniejszych miejscach i momentach. Blog o Alexisie wymyśliłam w kościele, na roratach. Ostatnio często zdarza mi się tam wymyślać rozdziały. Lubię też pisać w tramwaju.
Co w przyszłości? Trochę jeszcze zostało, ale marzę o dziennikarstwie sportowym na uniwersytecie w Barcelonie. Tam chcę zamieszkać, pracować, poznać miłość swojego życia i założyć rodzinę. Barcelona to miasto w którym czuję się jak w domu.

Marzenie: spotkać ukochanych piłkarzy (na dłużej niż ostatnio) i poznać moje #MM93

Motto:

~ Trzeba wierzyć w marzenia i robić wszystko żeby je spełnić ~



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz